Witajcie drogie sigmy. Często możecie sobie zadawać pytanie: jak osiągnąłem taki sukces? Odpowiedź jest banalnie oczywista, wystarczy odpowiednio ułożyć plan dnia, który pozwoli zmaksymalizować zyski i całkowicie wyeliminuje możliwość zmarnowanego czasu. Poniżej podzielę się moim własnym planem dnia. Nie możecie go jednak skopiować, jedynie wziąć inspirację. Jestem w kontakcie z najlepszymi prawnikami w Nowym Jorku.
2:00 – pobudka
2.05 – zimny prysznic
2.15 – śniadanie: migdały, mleko z piersi kupione na Facebooku, dodatek 50mg
2:30 – rozpoczęcie treningu, wyciskanie, 12×12 z 30 sekundami odpoczynku, bez rozgrzewki.
2:45 – krawędziowanie, 4 godziny (dla dyscypliny)
6:45 – zimny prysznic
7:00 – początek sprintu do pracy
8:00 – dotarcie do pracy
8:05 – wezwanie do biura szefa
8:06 – wyrzucenie z pracy za „powtarzające się nieodpowiednie komentarze” i „drapieżne zachowanie”
8:10 – sprint do domu
9:10- lunch: surowy dorsz, jagody zbierane w drodze do domu, małe kamyczki (do trawienia), 50mg dodatku
9:10 – krawędziowanie (jako kara)
15:00- czas spania
Mam nadzieję, że ten post pomoże wam w maksymalizacji zysku. W następnym poście dam porady dotyczące wyzysku dzieci.